Uwielbiam skanseny. Zwiedzając takowe zwracam uwagę na te wszystkie drewniane kufry, skrzynie, malowane gary i naczynia, drewniane beczki, maselnice, kosze, suszone zioła wiszące pod sufitem. Czuję się tam swojsko i dobrze. Może dlatego, że nasi przodkowie żyli zgodnie z biegiem natury i ogromną jej część przenosili do swoich chałup, a także wpisywali w nurt własnego życia. Wszystko, czym się otaczali było wyjątkowe, niepowtarzalne, często wykonane własnymi rękoma lub kupione za zebrane plony.

Skansen to miejsce magiczne, skarbiec naszej kultury i trudów życia codziennego naszych przodków. Dla mnie jest to piękne miejsce, pełne inspiracji. Miejsce, mające to "coś", czego namiastkę chciałabym przenieść do własnego domu. 

Dzisiejszy post nie będzie miał nic wspólnego z najnowszymi trendami - wręcz przeciwnie - wybierzemy się w podróż w czasie, z której każdy zabierze coś dla siebie.

Muszę przyznać, że taka forma kołyski (wiszący kosz) bardzo mi się spodobała i na pewno będę o niej pamiętać, gdy przyjdzie na to czas ;) Pomysłowe, praktyczne i sprawdza się po dziś dzień. 

Kolejna rzecz to kufry i skrzynie. W skansenach są zazwyczaj ozdobione pięknymi ludowymi motywami. Myślę, że współcześnie sprawdzą się zarówno w tej bogato zdobionej formie jaki i prostszej.

Na koniec warto zwrócić uwagę na wzornictwo. Kultura ludowa pozostawiła nam masę różnorodnych wzorów i motywów, które wykorzystywane są po dziś dzień.

Czekam na wasze refleksje z "podróży" ;)

Pozdrawiamy

    PROJEKT DOM :)   

zdjęcia skansenów: znanenieznane.pl, garnek.pl, grzegorzsabala.blogspot.com, bezdroza.czest.pl, naludowo.pl, dialektologia.uw.edu.pl, poranny.pl, zasnadmorze.pl, newpixelforge.pl

pozostałe zdjęcia: inspiracjeonline.pl, pinterest.com, www.urzadzamy.pl, czterykaty.pl, wiano.eu, naludowo.pl