dekoracje
drewno
książki
meble drewniane
Marzenie nr 2 - domowa biblioteka.
Dlaczego numer 2? Numer jeden to oczywiście własny dom z ogródkiem, w którym owa biblioteka zagości. Tych marzeń jest jeszcze kilka i myślę, że za jakiś czas o nich napiszę, ale dziś skupmy się na numerze 2.
Przejściowe mieszkanie ma swoje minusy, w naszym przypadku jednym z nich jest brak porządnego regału. Po pierwsze nie ma miejsca, po drugie szkoda inwestować w fajny regał, skoro i tak za kilka miesięcy będziemy, gdzie indziej. No ale do tego czasu zawsze można pomarzyć...
Aktualnie książki upchane są po szafach, te czytane i do przeczytania w szufladach mojej szafki nocnej. Skutkuje to m.in. takim patologiami.
Nie wiem, czy Pan Wojciech wybaczy mi taki układ...
w końcu leży na Leninie.
Nic dziwnego, że "kołtun się jeży"
;)
Wracając do meritum. Był już temat o regałach i
kąciku do czytania. Mi, jak już wspomniałam, marzy się domowa
biblioteka. Jej forma jest na razie bliżej nieokreślona. Nie wiem,
czy będę w stanie wygospodarować odrębne pomieszczenie. Myślę,
że równie dobrze może się ona mieścić w sypialni lub salonie.
A wy jak przechowujecie książki?
PROJEKT DOM :)
1 komentarze
marzy mi się taka domowa biblioteka
OdpowiedzUsuń